Theatre of Tragedy

Wafel

Tu zamieszczamy dialogi, opisy różnych głupich, śmiesznych, dziwnych rzeczy, które nam sie przydażyły.

To ja mogę zacząć Very Happy

Jakiś czas temu szłam na przystanek autobusowy. W pewnym momencie wypadła mi z kieszni komórka. Dziwnym zbiegiem okoliczności byłam na wiadukcie. Komórka odbila sie od krawędzi widuktu i przeleciała przez barierkę. Dziwnym zbiegiem okoliczności wpadła wprost na asfaltową ulicę (obok była trawa), jedną z najbardziej ruchliwych ulic na moim osiedlu. Następnie została kilkakrotnie rozjechana przez przejeżdżające samochody Laughing

Zeszłam na dół i jak tylko kawałeczek dalej było czerwone światło pozbierałam jej resztki. Karta sim ocalała Laughing

I pare miesięcy temu spaliłam telewizor Laughing

Zaczął robić bum, bum, bum i poszedł z niego dym Laughing

Alia

Najglupsze z najglupszych?

Kiedyś na ćwiczeniach z biochemii trzymałam probówkę nad palnikiem. W pewnym momencie wydała dziwne "PYK!". Wzruszyłam ramionami i ogrzewałam dalej, co było moim błędem poniewaz po chwili wybuchła, a ze substancja w srodku była łatwopalna to cale dygestorium stanelo z plomieniach.

Innym razem przygotowałam zestaw do destylacji, ale za mocno odkręciłam kran w wyniku czego rurka oderwała sie od chłodnicy i zrobiła się fotanna i (dosłownie!) zalałam laboratorium. Tak wiec zamiast robic cwiczenie do konca zajec latałam z mopem :/

Duzo miałam takich wypadków.

zgf1

O najglupszej rzeczy jaka zrobilem nie napisze tu bo nie wypada, ale niektorzy zapewne wiedza o co chodzi Wink

A jedna z takich glupich to nowy procesor AthlonXP 2000+, cud model dobrze krecacy sie z odblokowanym mnoznikiem... Zachcialo mi sie zrobic podkladke pod shima z papieru, jak umyslalem tak zrobilem. Zalozylem radiator na CPU, odpalam kompa a tu slysze cos jakby gotowanie sie. Okazalo sie, ze to pasta silokonowa na jadrze sie gotuje... CPU odzywiscie spalony czyli na tamte czasy jakies 370zl...
Szczescie bylo w tym takie, ze po wojnie w sklepie oddali mi pieniadze i uwzglednili gwarancje...

Nauczylem sie zbytnio nie kombinowac ze sprzetem, a efekt tego taki, ze teraz wszystko mi dziala Very Happy

A jeszcze kiedys spieprzylem HDD, w sumie to 2 Very Happy

Wafel

Opowieści kolegi z pracy w Media Markt:

X 21:38:47
i podchodzi baba ze zlotym paskiem taka wieśniaczka z zarowkami 40 W i 120 W i taki tekst "niech pan mi powie ktora zarowka jest mocnejsza"

X 21:38:53
mowie jej 120 a ona aha.. ona odchodzi i mielismy z niej beke z takim facetem z obsługi i tak równo <lol2> MEDIA MARTK PODOBNO NIE DLA IDITOÓW<LOL2>

X 21:38:59
albo baba z niebieską lapką sie pyta jaki to kolor a ja mowie niebieski a ona "no bo mi to na szaro beż wyglada" a ja co <co jest?> a ona no wie pan taki gówniany